Menu
Metal Revolt
Magazyn słuchających inaczej.
  • Start
  • News
  • Wywiady
  • Recenzje
  • Koncerty
  • Publicystyka
  • Metal Revolt Festival
  • O Nas / Kontakt
Close Menu
KAT & ROMAN KOSTRZEWSKI, ABSYNTH — 8.11.2019, UNDERGROUND PUB, TYCHY
14 Listopad 2019

KAT & ROMAN KOSTRZEWSKI, ABSYNTH — 8.11.2019, UNDERGROUND PUB, TYCHY

 

Jak co roku, jesień w Tychach oznacza koncert KAT & ROMAN KOSTRZEWSKI. Tym razem szybciej, termin 8.11.2019 godz. 20.00 był nienaruszalny. W sumie nie było czemu się dziwić, bo tej jesieni Kat & RK zafundował sobie headlinera na dwóch trasach jednocześnie. Trasy “Popiór” i “Legendy Metalu” tu i tam niemal pokrywały się terminami. Dziwiło mnie to potężnie, nie tylko z resztą mnie (pozdro Mleczaj), ale nie wnikałem. Moje podejście było kreatywne. W listopadzie Tychy, a w grudniu Gliwice i będzie super. Będę widział obie trasy i to mnie jako fana Kat z dodatkami i bez, miało ukontentować. Wyszło trochę inaczej, ale nie uprzedzajmy faktów.

Tytułem wspominek organizacyjnych: Obsów praktycznie nie było. Brzmienie wzorowe, a klub (bardzo dobrze znany fanom śląskich koncertów, tyski Underground Pub) z punktu widzenia fana, dał radę. Minusem było stanowisko z merchem. Z mojego punktu widzenia nie tylko nie było tam CD, którego nie posiadałbym już w kolekcji, to jeszcze zbyt duży udział wydań w digipackach wkurzał mnie niemożebnie. Sorry, nie cierpię takich śmieciowych wydań i unikam ich, jak mogę.

Sam koncert zaczynała grupa ABSYNTH. Jak co roku, zgodnie z tradycją, support grał anonimowo. Bez banera z logiem, bez zapowiedzi kawałków, bez kontaktu z publicznością. Co roku widzę tę samą akcję i te same problemy z supportami. Trzeci rok z rzędu. To już naprawdę zniesmacza. W związku z tym o informacje na temat supportu postarałem się przed sztuką, z netu. Z koncertu nie sposób niczego się dowiedzieć. Jak co roku, nie widziałem merchu supportu do kupienia w klubie. To już jest mega dziwne.

Sam koncert ekipy Absynth miał swoje plusy. Bardzo dobrze brzmiał, odegrany wzorowo. Mocno zwracał uwagę ciekawie i bardzo zawodowo grający garowy. Obserwacja gry tego gościa to było fajne doświadczenie.

Po drugiej stronie sceny uwagę przybijał żywiołowy klawiszowiec. Pośrodku była “Coma”, lub jak kto woli, “stoicy”. Stali i grali. Gitarzysta i basista robili, co mogli, by ich nikt nie zauważył. Grali kompetentnie, solidnie. Niestety, potraktowali ten koncert, jak próbę. To był wyraźny minus ich prezencji scenicznej. Wokal w designie rocka alternatywnego. Woow nie było, beki też nie. Mimo pewnego potencjału, ich show nie odniósł sukcesu. Granie czegoś a’la Coma przed Katem z Romanem na stricte metalowym koncercie szału nie zrobiło. Z braku między innymi charyzmatycznego frontmana, zamiast koncertu był festyn, a ludzie zbierali się, jak na dni Taciewa, czy inne dożynki. Dopiero pod koniec setu część publiki odkleiła się od baru i pofatygowała pod scenę.

Kat zainstalował się sprawnie i przypieprzył konkretną falą uderzeniową. Brzmienie było selektywne. Trochę przegięte środki w gitarach nie przeszkadzały specjalnie, a to był jedyny, mały mankament tego brzmienia. Nie odebrało to jednak ani mocy, ani selektywności. Akustyk był czujny i wiedział, co robi.

Na pierwszy szturm poszedł tzw. Stryju, czyli “Porwany Obłędem”. Świetny i dawno na żywo nie grany otwieracz ściągnął niemal wszystkich pod scenę. Publika ożyła w sekundę i zaczęła skandować tekst. Ten zwyczaj utrzymał się do końca koncertu. Zwracało uwagę bardzo dobre odegranie każdego utworu. W porównaniu do np. koncertu z tego samego miejsca z roku 2017, przepaść. Tamten koncert był najgorszym w wykonaniu ekipy Romana, jaki widziałem. Ten, wykonawczo, to ścisła czołówka ich wykonań scenicznych. Kolejny numer, “Diabelski Dom cz. 1”, “Głos z Ciemności”, czy “Odi Profanum Vulgus” z bisów, wszystkie numery zwracały uwagę starannym wykonaniem. Oczywiście solówki się różniły, a Roman często zmieniał linie wokalu. Wszystko jednak było ogarnięte w sensownych ramach. Była jednak jedna kwestia, bardzo szczególna, na której musiałem się skupić. Nie do przeoczenia, lub zignorowania: Jacek “Jacko” Nowak. Te trzy słowa, to zasadniczo klu tej relacji. Precyzja, zawodostwo, brzmienie… Tak naprawdę wszystkie parametry poszły w górę. Na teraz można śmiało powiedzieć, że pierwszy raz w historii sekcja Kat & RK jest podstawą brzmienia tej formacji. Jej trwałym i solidnym fundamentem. Nie da się oczywiście pominąć porównań do Irka “Lotara” Lotha. Są one w sensie samej formacji uprawnione, ale pod względem muzycznym to dwie osobne planety. Słynny Lotar to granie “do tyłu”, zaś Jacko to granie “na raz” w sensie pierwszej nuty w takcie. Lotar bardziej pływa, Jacko to dynamiczna maszyna do mordowania. Niemniej otwieranie dyskusji, który z nich lepiej definiuje styl Kat & RK nie jest tematem tej relacji. Muzycznie, brzmieniowo i technicznie powodów do marudzenia nie było.

No to jeszcze refleksji: Reakcje publiczności na nową ofertę Kat & RK były mocne, żywiołowe, a przyjęcie zespołu Romka wzorowe. Pierwszy jednak raz widziałem na własne oczy problem frekwencyjny. Okazało się, że granie aż tylu koncertów blisko siebie tylko rozdrabnia publiczność zamiast gwarantować dostępność tym niezmotoryzowanym, czy z niedoczasem. Słowem: nawet Kat ma obliczalną sumę fanów i tego się nie przeskoczy. Refleksja druga: Nowak rządzi! Nawet nie próbujcie zmieniać składu! Ten jest optymalny. Refleksja trzecia: zagranie prawie całego albumu “Popiór” jest strzałem w dziesiątkę. Wbrew proroctwom Kofboja i jego padawanów, Kat & RK już nie jest tak do końca coverbandem. “Popiór” to dzieło autorskie aktualnego składu. W postaniu “Szyderczego Zwierciadła” udział Kofboja był symboliczny. Po doliczeniu dwóch utworów z “Biało – Czarnej”, połowa setu nie dotyczy Kofboja w najmniejszym stopniu. To bardzo dobry prognostyk na przyszłość.

Na koniec mega pozdrowienia dla Krzyśka L, Mleczaja i Galfiego. Tofik rządzi!

Wszyscy jesteśmy Popiórami…

Thilo Laschke

GRUDNIOWE KONCERTY “LEGEND METALU” ODWOŁANE SPISANE NA KACU #12

Related Posts

INFERNAL NIGHT: ODI PROFANUM VULGUS / SAURON / EMBRIONAL / IMPERATOR – ŁOWICZ, 3.10.2020

Koncerty

INFERNAL NIGHT: ODI PROFANUM VULGUS / SAURON / EMBRIONAL / IMPERATOR – ŁOWICZ, 3.10.2020

VADER, MARDUK, RAGEHAMMER — SZALEŃSTWO W CZASACH ZARAZY, DESZCZU I BŁOTA (Warszawa, Letnia Scena Progresji, 27.09.2020)

Koncerty

VADER, MARDUK, RAGEHAMMER — SZALEŃSTWO W CZASACH ZARAZY, DESZCZU I BŁOTA (Warszawa, Letnia Scena Progresji, 27.09.2020)

THE DEVIL’S SWING / JACK CRUSHER / VIRGIN SNATCH – 19.09.2020, SKARŻYSKO-KAMIENNA, KLUB SEMAFOR

Koncerty

THE DEVIL’S SWING / JACK CRUSHER / VIRGIN SNATCH – 19.09.2020, SKARŻYSKO-KAMIENNA, KLUB SEMAFOR

Back To Top

Menu

  • News
  • Wywiady
  • Recenzje
  • Publicystyka
  • Koncerty
  • Polityka prywatności

Wpółpracują z nami

Metal Revolt Festival

Znajdź na na:

  • Facebook
Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić komfort użytkowania. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz.Ustawienia cookieAkceptujęNie akceptuje Dowiedz się więcej
Polityka Prywatności I Cookies

Privacy Overview

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić wrażenia podczas przeglądania witryny. Pliki cookie, które są sklasyfikowane jako niezbędne, są przechowywane w przeglądarce, ponieważ są niezbędne do działania podstawowych funkcji witryny. Używamy również plików cookie stron trzecich, które pomagają nam analizować i zrozumieć, w jaki sposób korzystasz z tej witryny. Te pliki będą przechowywane w przeglądarce tylko za Twoją zgodą. Możesz również zrezygnować z tych plików cookie. Ale rezygnacja z niektórych z tych plików może mieć wpływ na wygodę przeglądania.
Necessary
Always Enabled

Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania witryny. Ta kategoria obejmuje tylko pliki cookie, które zapewniają podstawowe funkcje i funkcje bezpieczeństwa witryny. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych.

Non-necessary

Wszelkie pliki cookie, które mogą nie być szczególnie potrzebne do działania witryny i są wykorzystywane w szczególności do gromadzenia danych osobowych użytkowników za pośrednictwem analiz, reklam i innych treści osadzonych, są określane jako niepotrzebne pliki cookie. Wymagane jest uzyskanie zgody użytkownika przed uruchomieniem tych plików cookie w witrynie.