GAMMA RAY — ALBUM “KONCERTOWY” 10 WRZEŚNIA
Oho, już widzimy zaskoczenie na niektórych twarzach. GAMMA RAY jeszcze żyje. Zaangażowany w siedmioosobowy skład HELLOWEEN Kai Hansen znajduje jeszcze czas na ten zespół. No, niby znajduje i GAMMA RAY oddycha, ale co to za życie? Podtrzymuje je respirator. Od 2014 roku nie było żadnego studyjnego materiału, a formacja szykuje nam właśnie trzecią już z rzędu koncertówkę…
W dodatku podwójny album, zatytułowany “30 Years Live Anniversary”, to patologia. Wydając to GAMMA RAY dołącza do tej niechlubnej części kapel, które zdecydowały się wypuścić live streamy jako płyty koncertowe. Materiał, który zostanie puszczony w ludzi, został zarejestrowany w 2020 roku, kiedy zarządy krajów Unii Europejskiej wygoniły już muzyków i koncertową publiczność do domów. Wówczas ekipa GAMMA RAY na wielkiej scenie w Düsseldorfie zagrała swój jedyny “koncert”, transmitowany na żywo przez Internet. Idea nie taka zła, skoro można było poplumkać w sieci, albo nie robić nic, tylko po co to teraz jako album “live” wydawać?
EAR Music, odpowiedzialny za ten live stream, wydawany jako płyta koncertowa, opublikował właśnie w sieci pierwszego singla z tego wydawnictwa. I opadły nam ręce. Trafił na niego utwór tytułowy ze znakomitej płyty “Land Of The Free”. Noż kurde, taki kawałek z takiego albumu… Można to scenicznie spieprzyć? Oczywiście, że można! I nie chodzi nam o to, że zespół, grając tę kompozycję, gdzieś się posypał. Nic z tych rzeczy – wszystko odegrane jest perfekcyjnie (przynajmniej po poprawkach do przygotowywanej do wydania “koncertówki”). Nawet Frank Beck dobrze wpasował się w zespół jako wokalista, a to przecież wcale nie było oczywiste. Tylko to jest właśnie odegrane. Na scenie widzimy zespół, który stoi i gra. Dosłownie. Muzycy stoją, jakby kije połknęli. Ekipie Metal Revolt zdarzało się już widzieć GAMMA RAY na scenie i nigdy nie był to band przesadnie zamiatający piórami deski estrady, ale żeby choć trochę łepetyną sobie nie pomachać, to już tragedia… Na usprawiedliwienie ekipy GAMMA RAY powiemy, że musi ciężko być grać, gdy się nie ma kontaktu z reagującą na gig publicznością. Z drugiej strony można by pewnie wskazywać kapele, które na swoich próbach potrafią własne kawałki odgrywać z większym zaangażowaniem.
“30 Years Live Anniversary” ukaże się 10 września 2021, wydawnictwo dostępne będzie zarówno jako video, jak i klasyczny album “koncertowy”. Fanom GAMMA RAY sugerowalibyśmy chyba zakup tej drugiej opcji. Bo jeśli cały show wyglądał tak, jak udostępniony niedawno singiel, to słuchać na pewno będzie czego, a patrzeć nie ma na co. Chociaż wiadomo, że fan swoim ulubionym muzykom wybaczy wszystko.