PAMIĘTACIE?
Ha! Czy ktoś jeszcze pamięta piracką „firmę” Rolland Super Musik? To chyba pierwsze, pirackie kasety, jakie w Polsce były. A przynajmniej jedne z tych najwcześniejszych… 1985 i 1986 rok. Maksymalnie do 1987, bo potem już ich nie było widać. „Firma” działała przed wszystkimi Maxami, RC i takimi tam, o np. Taktach to nawet nie ma co mówić, bo to „druga fala” była… Ciekawe, czy ta działalność była w jakiś sposób kontynuowana? Ludziska od Taktów całkowicie legalnie tłoczą dziś płyty, a oni?